Aktualności
Podsumowanie zbiórki na leczenie Zosi i Emilki prowadzonej w trakcie Jarmarku Świętojańskiego

Zbiórka charytatywna na rzecz leczenia Emilki i Zosi, prowadzona podczas Jarmarku Świętojańskiego, została podsumowana. Zebraliśmy 13 876,80 zł do puszek oraz 3.130 zł z licytacji obrazów: 3.000 zł za miniaturę „Anioł łagodności” Iwo Birkenmajera podarowaną przez prof. Zbigniewa Mirka dla Zosi i 130 zł za pejzaż wiosenny namalowany osobiście przez Emilkę.

 

Zbiórkę prowadziło Stowarzyszenie Pomocy Szkole „Małopolska”.

 

Wszystkie zebranie pieniądze zostały komisyjnie przeliczone przez  Panią Dyrektor GOK, Wójta oraz reprezentantów rodzin dziewczynek w niedzielę, tuż po zakończeniu Jarmarku, podzielone równo na pół i przekazane w obecności wójta Tadeusza Łopaty przedstawicielom rodzin w Urzędzie Gminy.

 

Na leczenie dziewczynek potrzebne są kolosalne pieniądze. Dlatego nie kończymy tematu, a ledwie go rozpoczynamy. Będziemy dalej starali się pomagać rodzinom w ich pozyskaniu podczas kolejnych imprez i wydarzeń organizowanych przez GOK i Gminę – zapowiadają Wójt Tadeusz Łopata i Dyrektor GOK Małgorzata Dziadkowiec.

 

 

W związku z tym, że kolejni darczyńcy, pragną przekazać dalsze przedmioty na licytację dla dziewczynek, postanowiliśmy, że Gminny Ośrodek Kultury w Lanckoronie będzie przyjmował te przedmioty (ze wskazaniem, dla której dziewczynki) i przekazywał je rodzinom, które wystawią je na swoje licytacje na Facebooku.

Każdy, kto chce pomóc, może też wpłacać pieniądze:

 

Emilka Słonina z Izdebnika ma 13-lat, jest dziewczynką wrażliwą i utalentowaną. Pół roku temu oddała swoje włosy na fundację Rak’nRoll dla chorych na raka. Dziś sama zmaga się ze złośliwym nowotworem – guzem mózgu Medulloblastoma IV stopnia. Konieczne jest kosztowne leczenie i rehabilitacja.

 

 

Zosia Pająk ze Skawinek urodziła się 4 maja 2022. Okazało się, że ma wrodzoną chorobę SMA – rdzeniowy zanik mięśni. Jest to choroba genetyczna, która powoduje śmierć neuronów, odpowiedzialnych za pracę mięśni związanych nie tylko z ruchem, ale również z przełykaniem, oddychaniem i wszystkimi czynnościami życiowymi. Nadzieją dla Zosi na całkowite zatrzymanie choroby i samodzielne życie jest terapia genowa. Ten najdroższy lek świata kosztuję 10 mln zł.