W sobotę 6 grudnia już po raz VI przeszedł ulicami Lanckorony Orszak Trzech Króli. Głównymi organizatorami była Rada Gminy Lanckorona i Gminny Ośrodek Kultury w Lanckoronie.

 

Orszak wyruszył spod kościoła przy cmentarzu w stronę rynku ulicą Świętokrzyską. W trakcie przemarszu towarzyszyła mu Gminna Orkiestra Dęta. Głównymi bohaterami byli Trzej Królowie, którzy jechali konno do szopki na lanckorońskim rynku, żeby pokłonić się Dzieciątku i złożyć mu dary: złoto, kadzidło i mirrę. Na wschodniej ścianie rynku rozegrała się scena u Heroda, którą przygotowali mieszkańcy i dzieci ze szkoły w Jastrzębi. Następnie królowie wraz z orszakiem objechali rynek i udali się do szopki, złożyć hołd Dzieciątku.

 

Po złożeniu hołdu królowie zostali zaproszeni na scenę. Całe wydarzenie prowadziła pani katechetka Aneta Kurowska-Maj, która na początku poprosiła Wójta Tadeusza Łopatę o zabranie głosu. Wójt przywitał wszystkich licznie zgromadzonych. Ze sceny zabrał głos również ks. Marek Ślęczka, który krótko objaśnił znaczenie trzech darów złożonych Dzieciątku. Następnie Przewodniczący Rady Gminy Ryszard Frączek, który wyraził nadzieję, że tradycja orszaków lanckorońskich będzie kultywowana w kolejnych latach. Następnym punktem programu było kolędowanie z góralską kapelą „Hajduki”, która grała i śpiewała z prawdziwym zaangażowaniem. W tym roku wystąpiła dla wszystkich zgromadzonych Gminna Orkiestra Dęta z Lanckorony, w zeszłym roku było to niemożliwe z powodu dużego mrozu, który wtedy panował.

 

W tym roku uczestników orszaku było bardzo dużo, tradycja ta staje się coraz bardziej popularna, a cieszy szczególnie to, że z każdym rokiem nie tylko coraz więcej mieszkańców uczestnicy w tworzeniu orszaku, ale i coraz więcej gości przyjeżdża, żeby zobaczyć jak orszak wygląda w Lanckoronie.

 

Na wszystkich gości na rynku czekały też przysmaki serwowane przez Lanckoronianki i Koło Gospodyń Wiejskich z Jastrzębi. Oprócz tego na rynku również pojawili się wystawcy ze swoimi produktami, które można było nabyć.

 

Nad bezpieczeństwem całości czuwała Ochotnicza Straż Pożarna z Lanckorony, która zabezpieczała trasę pochodu, a potem całość imprezy na rynku.

 

Niewątpliwie dużą atrakcją, szczególnie dla dzieci były zwierzęta ze „Zwierzyńca Kopytkowo” z Izdebnika, które dzięki uprzejmości pana Mirosława Kopyto mogliśmy oglądać przy szopce na rynku. Wspaniałe konie, na których lanckorońscy trzej królowie jechali użyczył pan Zbigniew Strzeżywój Burzyński.

 

VI lanckoroński Orszak Trzech Króli przeszedł już do historii, ale wspomnienia pozostaną z nami na długo.

 

Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji.